środa, 23 listopada 2011

Taka jestem już



Przemierzam świat niezdobyta na niby
patrzę na wszystko jak zza wielkiej szyby
Hej hej hej
taka jestem już
taka jestem już

Maluję twarz w uśmiech, wino piję
szkarłatne tak jak moje imię
Hej hej hej
taka jestem już
taka jestem już

Nie mam marzeń
Nie znam bajek

Porzucam coś, chcę się poddać i płaczę
ale gorące serce każe inaczej
Hej hej hej
taka jestem już
taka jestem już

Gdy gubię sny, jakby nigdy nie były
Wysycha źródło mojej wielkiej siły
Hej hej hej
taka jestem już
taka jestem już

Nie mam marzeń
Nie znam bajek


Podnoszę się tylko po to by za chwile upaść. Wdrapuje się na szczyt tylko po to by
dłużej spadać. Walczę tylko po to by się poddać. Kocham by później nienawidzić.
''Nienawidzę wszystkiego, co Ciebie dotyczy więc dlaczego Cię kocham?''
Chodzę od ściany do ściany jak tygrys w klatce. Ręce, które przez tyle lat przyzwyczajałam
do papierosa drżą. Lecz nie. Nie zapale. Dałam słowo. Przyrzeczeń, które składasz 
samemu sobie powinno się dotrzymywać. Minęło już tyle czasu od kiedy za
każdym razem gdy coś poszło nie tak sięgałam po papierosa, by zasypać problemy 
popiołem, a i tak dalej to tak strasznie kusi. 
Zniszczyłeś mnie. Zniszczyłeś wszystko czym jestem. Tak po prostu. Z wzruszeniem 
ramion. Bez zastanowienia. Ba, pewnie nawet tego nie zauważyłeś. 
Zamiast po prostu odejść z mojego życia albo po prostu w nim zostać, Ty
pojawiasz się i znikasz. Niszcząc mi spokój wieczoru, niszcząc ledwie co odbudowany mur.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz