czwartek, 28 stycznia 2021

W sedno.

 "Czy może istnieć bardziej zawrotne rozczarowanie niż to, kiedy przekonujemy się, że rzecz, w której pokładaliśmy wszystkie swoje nadzieje, grozi właśnie tym niebezpieczeństwem, przed ktorym szukało się ucieczki?"


Kornel Filipowicz "Opowiadnia wybrane"

Nierozważnie

 Ach pomyśleć sobie jaka pełna nadziei i optymizmu byłam ten miesiąc temu.

Karta się odwróciła, wzeszło słońce. 

Ha. Ha. Ha. 

Pycha kroczy przed upadkiem. 

Jak śmiałam mieć nadzieję na zmianę, jak śmiałam pomyśleć, że tym razem będzie dobrze, łatwo, prosto i przyjemnie?

Jak mogłam śmieć chcieć?


Potrzebuje Cię?

Jak mam powiedzieć czego chce skoro sama nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie?

Nie potrzebowałam.

A teraz?

Gdybyś tylko wiedział... 

Trzeba było te dwa tygodnie temu wracać piechotą. Unieść się dumą, honorem choćby i upartością czymkolwiek. 

Przecież powinnam wiedzieć, że znowu skończy się na tym, że będę tańczyć na linie nad przepaścią. Nie wiedząc na czym stoję. Nie wiedząc czego się chwycić. 

"Czuję się jak najtańsza dziwka,

Jakby mi ktoś narzygał w serce.

Sączą się noce i godziny,
Prosto stąd do nieskończoności"

Koniec Świata 

środa, 27 stycznia 2021

Pejoratywny

 W mojej głowie kłębiły się słowa, setki, tysiące, miliony słów, zdań czy stwierdzeń, które może zmieniły by wszystko, które może nie zmieniły by nic.

Nawet przed sekundę nie powiedziałam tego co rzeczywiście chciałam powiedzieć. 

Nawet nie żebym dławiła się słowami czy cokolwiek. 

W głowie formułowały się myśli, usta wypowiadały zupełnie coś innego. 

Jakby utraciło się połączenie. 

Nie wypowiedziałam ani jednego dobrego słowa, ani jednego miłego. 

Tak jakby pomimo zdolności mówienia tego co myślę bezpośrednio i wprost to wszystko co dobre i piękne jednak się po drodze straciło. 

Jakby limit mówienia "zależy mi", "potrzebuje cie" został wyczerpany.

Wczoraj krzyk. Dziś cisza. 


Potrzebuje! Tęsknię! Pragnę...

Po raz kolejny pozwoliłam żeby frustracja przyćmiła mi rozum.  A może nie frustracja. Może to ten okropny, przeraźliwy strach. Paraliżujący rozum i serce. 

Szczyce się bezpośredniością, a nieustannie rządam "domyśl się" zamiast powiedzieć wprost. 

A ja tęsknię i tęsknię... 

Inny świat

,, Mamy się za rycerzy świętego Kontaktu. To drugi fałsz. Nie szukamy nikogo oprócz ludzi. Nie potrzeba nam innych światów. Potrzeba nam luster. Nie wiemy, co począć z innymi światami. Wystarczy ten jeden, a już się nim dławimy."

S. Lem



 

wtorek, 19 stycznia 2021

Nie jestem Julią

 Powróciła.

Ta sama. 

Zupełnie inna. 

Jakby nie minął nawet dzień. 

Jakby minęło 1000 lat.


Nie kochasz. 

Kochasz?

Auto mknie przez noc. Ucieka? Wraca?

Nic nie osiągniemy. 

Osiągniemy wszystko. 


Miesza mi się już. Dotyk dłoni. Tak delikatnie, szeptem po skórze, wygięta w łuk. On, ja, Ty?

Czyje dłonie, które dłonie, za kim tęsknię budząc się o świcie?

Czyich dłoni mi brak?

A może to tylko wyśniłam, może nic nie będzie prawdziwe, może... Nic nie było, nic nie ma, nic nie jest?

A ja tęsknię i tęsknię i... 

Chciałam żeby problemy się rozwiązały, chciałam nie musieć podejmować decyzji, nie musieć stawać przed wyborami, a wplątałam się, zaplątałam, zagubiłam. 

Mam wybór, nie mam wyboru, nie ma żadnych wyborów do podjęcia? 

ĆMA BAROWA

 


Jane, która nie żyje już od 31 lat,

nigdy by na to nie

wpadła że napiszę scenariusz o dniach gdy

piliśmy razem

i

że zrobią z tego film

i

że piękna gwiazda filmowa zagra jej 

rolę.


Jane powiedziałaby pewnie teraz: ,, Piękna gwiazda filmowa?

rany boskie!"


Jane, to jest szołbiz, więc śpij, kochanie, bo

choćby nie wiem jak się starali

po prostu nie mogliby znaleźć nikogo dokładnie takiego jak

ty.


i ja

też nie mogę.


— Charles Bukowski, Światło błyskawicy za górą

poniedziałek, 11 stycznia 2021

Nie znam bajek...

 Gdybym miał niebios haftowane szaty,

Złotym i srebrnym przetykane światłem,
Błękitne, ciemne, przydymione szaty
Nocy i światła, i półświatła,
Rozpostarłbym je pod twoje stopy.
Lecz jestem biedny, mam tylko sny,
Moje sny ścielę pod twoje stopy,
Stąpaj więc lekko, bo stąpasz po snach.

W. B. Yeats



Cytując Maleńczuka
,, Boli mnie głowa i nie mogę spać"

Kawa, energetyki, wino. 
Złota trójca, która trzyma mnie przy życiu. 
Popełniłam błąd. Podjęłam najlepszą możliwą decyzję. 

Przyjdź proszę. Przyjdź żebym to nie ja musiała podejmować decyzje. 



sobota, 9 stycznia 2021

Szaro

 Przewlekła depresja.

Nowomodny termin filozoficzny?

Czy termin który powinien dopiero powstać?


Ilu z nas nie stać żeby się zwinąć w kłębek na łóżku i nie wychodzić, a tak bardzo by chciało?


"Jeśli kiedyś zechcesz wrócić wiedz, że tutaj nic nie zmieni się"...


Iskierki... Przyjaciele nie zastąpią 

Nie masz pojęcia jak bardzo się myliłeś. 

wtorek, 5 stycznia 2021

Żywy organizm

 Spotykanie się z kimś w obecnych czasach, będąc już jednak w wieku dorosłym, a nie nastoletnim, przypomina operacje na otwartym sercu. Jeden nieostrożny ruch...

Wszyscy jesteśmy połamani, wszyscy jesteśmy zniszczeni. Krzyczymy samotnie w ciemności, uśmiechamy się do siebie na ulicy. 

Festiwal pozorów, festiwal manekinów. 

Używki, kieliszki, siwy dym. Tylko po to by przykryć, nakryć, schować. By wyłączyć emocje, wyłączyć czucie.


Kiedy ostatni raz czułeś, że żyjesz?