czwartek, 16 marca 2017

Każdy dzień bez Ciebie jest taki sam.
Nawet alkoholowa mgiełka tym razem nie tłumi.
A Ty...? Obojętny.
Jakby nie było...
Długich pocałunków, zasypiania w ramionach, miłosnych ballad, porannej jajecznicy i gorzkiej kawy.
Nie tęsknisz.
Nie chcesz.
Nie pragniesz.
A mi już brakło łez.

środa, 15 marca 2017

Dlaczego zawsze źle lokuje uczucia? Dlaczego wiecznie czekają mnie noce nieprzespane z butelką w ramionach? Ile papierosów muszę jeszcze spalić?
Inna jednak jest miłość szczenięca, niedojrzała, a inna gdy w głowie masz już ciężkie wybory jak kolor tapet na ścianach. Byłam gotów stracić wszystko. Własną duszę zaprzedać
I to był chyba mój błąd.

Rozrywa mnie na kawałki.
Nie potrafię spać bez Twoich ramion.
Nie potrafię budzić się bez pocałunków na czole.
Śniadania nie robione Twoją ręką smakują popiołem.