sobota, 15 października 2011

Jutro kopia z przedwczoraj

czy ten błąd będzie mnie prześladował do końca życia?
losie błagam dostałam już nauczkę, daj żyć!
muszę go dzień w dzień spotykać?
i widzieć jego spojrzenie pt ''wróć do mnie''?
on mnie śledzi czy co?


Kiedy wszystko się wali i kończy się świat
A depresja zamraża jak zima
Kiedy wszyscy są obcy i warczą jak psy
Martwa rozpacz ogłupia i gryzie
Ani kroku do przodu, stary sztandar jak....
Wzniosłe słowa brzmią pusto jak kpina
(...) 
Brak odwagi jest gorszy od śmierci
Płynę z moją depresją szarą rzeką i klnę
Swą bezradność, obłudę i śmieszność.


Dobranoc, nadchodzi mrok
Okrywa dobro i zło
Dobranoc, króluje mrok
Umarła radość i złość
Ostatnia noc, ostatni pociąg...


Cóż. Nic dodać nic ująć.



Tak wiecie co, macie racje. Zmieniłam się przez ostatnie pół roku.
A nawet nie tyle co zmieniłam co znowu odkopałam siedzącą we mnie dziewczynkę.
Bo tak jest łatwiej. Samemu we własnym, małym, prywatnym świecie.
Usiądę sobie z książką na krawędzi świata i będę machać nogami.
I może z czasem znowu zacznę żyć książkami, a nie rzeczywistością.
Chcę znowu żyć w świecie w którym spełniają się marzenia, prawdziwa miłość istnieje,
a przyjaciele nie odchodzą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz