środa, 17 sierpnia 2011

Samotność

Jakoś tak nie umiem się przyzwyczaić do odbicia w lustrze z którego patrzy jakaś zupełnie mi obca czarnowłosa osoba. Pozostaje mi się tylko modlić żeby kolor się choć trochę zmył, owszem nie jest źle, przynajmniej nie wyglądam jak chodzące zombi jak co po niektórzy no ale jakoś tak nie wiem. Czarne włosy do mnie nie pasują.

Pilnie potrzebuje kogoś kto pomoże mi doprowadzić rower do stanu używalności!!! Chcecie mieć na sumieniu tragiczną śmierć Kundzi z powodu braku działających hamulców w rowerze? Serio?
No ludzie... Niech się ktoś nade mną zlituje, ruszy tyłek i mi pomoże!

Zaczynam odliczać dni do wędrówki i zastanawiać się ile rzeczy może się nie udać...
I zaczynam się coraz bardziej zastanawiać czy ja to w ogóle przeżyje...

Wiecie jaki jest minus samotnego bycia w domu? Nikt za Ciebie nie posprząta -.-



a właśnie, że ja chcę włóczęgę, niespokojnego ducha...


''Z daleka od siebie będziemy spoglądać w to samo niebo''


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz