środa, 21 września 2011

Hipokryzja

Nienawidzę hipokrytów, ludzi fałszywych i okłamujących wszystkich na około...
Jak można własnego chłopaka, którego się niby KOCHA
okłamywać przez hmmmm... PÓŁ ROKU?
I taka osoba mi jeszcze będzie robić wykłady na temat
''prawdziwej miłości''.

Muszę częściej przychodzić do Leszka, choć w sumie po tygodniu
bym się przestała w spodnie mieścić.
Kawa, czekolada, ciacha, ciasto... Żyć nie umierać
(tak w dalszym ciągu jestem na diecie;P
całe życie na niej jestem;))
No ale wszystko w miarę zaplanowane i ogarnięte, będzie fajnie :)
 Chciałabym być na miejscu tych dzieciaków :)
Łażenie po drzewach, podchody i w ogóle full wypas :)
No ale za to dla wędrowników w sobotę też będzie rozrywka
+ wychodzi na to, że jako, że robię tą cudowną sprawność
Mistrzyni Cukiernictwa
to będę robić pianki i krówki
mniamciu :)
i w ogóle dawno nie śpiewałam przy ognisku
i brakuje mi tego :)

Kto za mnie napisze plan pracy?
I HATE THIS!

Czy już człowiek nie może spokojnie wracać ze szkoły?
No żeby nie móc spokojnie iść chodnikiem, bo się 
taki Szczypior napatoczy i już chce po plecach bić...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz