niedziela, 14 października 2012

nie odplątalnie


„Często najlepsze chwile w życiu to te kiedy nic nie robisz, tylko zastanawiasz się nad swoim istnieniem, kontemplujesz różne sprawy. I tak kiedy na przykład mówisz, że wszystko nie ma sensu, to nie może do końca nie mieć sensu, bo przecież jesteś świadom, że nie ma sensu, a Twoja świadomość braku sensu nadaje temu jakiś sens. Rozumiecie o co mi chodzi? Optymistyczny pesymizm.”
C. Bukowski


Miało nas to nie spotkać. Niedomówienia, milczenie, i nie nie to milczenie pomiędzy dwójką przyjaciół, którzy nie potrzebują słów, tylko to milczenie ciche, niedobre, brak obecności, i obecność niechciana, wymuszony śmiech, i mówienie tego co powiedzieć się powinno. Miało nie być tak. Miało być nie wypełniania ciszy, miało być bezsensownie, miało być z sensem, miało być zawsze, wczoraj i jutro, miało być głuchą nocą i najsłoneczniejszym dniem. Miało...

Obok, a jakby kilometry stąd. Im bliżej tym paradoksalnie dalej. Nie znamy się już, nie rozumiemy, nie ufamy.
Ufaliśmy? A może tylko mi się zdawało. A może to nie było tak. Może...

Nie rozumiem tej przepaści, nie rozumiem tego złudnego mostu między nami. Nie rozumiem dlaczego to to było tylko złudzenie, miraż, fatamorgana. 

I dlaczego pozornie dobrze jest tak źle.

Chyba, że raz w życiu jedna jedyna obietnica została zrealizowana. 
Ta najbardziej niechciana, ta najbardziej niepotrzebna, ta najbardziej zła.


Szkoda, że tak się potoczyło.




Szukam sensu, a nie znajduje nic. Nie rozumiem. 


''Stopień przewidziany jest dla młodzieży poszukującej swej drogi życiowej. Harcerz Orli / Harcerka Orla kieruje się w życiu Prawem Harcerskim. Odkrywa świat swoich
zainteresowań, realizuje swoje plany życiowe, dąży w nich do doskonałości. Cechuje go hart ducha i silna wola. Umie samodzielnie myśleć, pogłębia swoją wiedzę. Dostrzega
problemy i potrzeby społeczne. Pełni służbę, nie opuści nikogo w potrzebie.''

''Czuje się odpowiedzialny za siebie, stara się kształtować swoje życie - wie kim chciałby zostać, jakich chciałby mieć przyjaciół, żonę, męża, na jakich ludzi
chciałby wychować swoje dzieci.''


Dzień dobry. Nigdy nie otworze HO.

Bo nie wiem, nie wiem, nie wiem, nie wiem, nie wiem, nie wiem, nie wiem, nie wiem, nie wiem.

Mając dwa tygodnie do przekroczenia tej magicznej granicy 18 lat nie wiem nawet kim jestem, nie mówiąc już nawet o tym kim chce być.
Kiedyś myślałam, że w tym wieku będę już prawie w pełni ukształtowana.
Że będę wiedzieć czego chce. 
A nie wiem nic i gubię się w tym czego w swoim charakterze powinnam się pozbyć.


I nie obchodzi mnie, nie obchodzi, nie obchodzi, nie obchodzi, nie obchodzi nic.
Tylko to, tylko to, tylko to w czym zawarłam wszystko.
Dziecinny obrazek z różowymi serduszkami i uśmiechem w centrum.
A po za tym, poza Nim, nie liczy się nic.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz