czwartek, 14 czerwca 2012

moralistycznie?

''Być wytrwałym, silnym być
Oto co przyświeca mi
To jest cel, którego chce
Boże tylko daj mi sił''

Nie chce się już bać. 
Nie chce wciąż trwożnie rozglądać się w około
czy czasem
na moje kanu nie czeka zbyt wiele skał i zakrętów.
Nie chce znowu rozbić łodzi i płakać na brzegu.
Chce płynąć pewnie, z piosenką na wargach i błękitnym niebem nad głową.
Chce.
Sama wiosłuje w swojej łodzi.
Wiosłuje wytrwale, bo wiem, że jeszcze jeden czy dwa zakręty
jeszcze parę staj 
i nabędę wprawy, zakręty przestaną być tak ostre, a skały tak niebezpieczne
jeszcze tylko trochę odwagi


Dziś na zbiórce po raz pierwszy od dawna przez
dłuższą chwile panowała idealna cisza.
Krótka gawęda czy raczej opowieść.
Pośpiesznie nakreślone parę chwil z czyjegoś życia.
I widziałam że każdej z nich ciśnie się na usta
''ja tego nie zrobię'', ''ja będę inna''
ale wszystkie milczały 
mimo tych swoich 11 czy 12 lat uświadamiając sobie,
że przecież jeszcze nie dawno x też mówiła,
że nigdy nie odejdzie
bo przecież miał być już zawsze płomień ogniska, szum lasu
i krąg przyjaciół
miały już zawsze być ideały na piedestale i służba
służba Bogu i Polce
służba bliźniemu
ale wygrało lenistwo,
wygrał strach przed byciem słabą
Nikt nie jest w stanie obiecać, że nigdy się nie podda
więc lepiej nie mówić nic, nie obiecywać
Tylko po prostu być i działać








Szkoda, że w dzisiejszych czasach młodzi ludzie na dźwięk słowa
''charytatywny'' uciekają z wrzaskiem.
Szkoda, że zbyt skupieni na sobie, na własnym czubku nosa
wolą siedzieć w domu i zabijać czas głupią grą komputerową
czy wyjściem do baru 
niż wyjść w świat i pomóc.
Szkoda, że jeśli los potoczy się źle
to oni pierwsi będą krzykiem domagać się pomocy,
uważając za jedyne i właściwe
to, że świat jest dla nich, nie oni dla świata.
Szkoda, że niektórzy zapomnieli, że nie żyje się tylko dla siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz