niedziela, 19 lutego 2012

daj mi pochodnie

''Jeśli istniało coś takiego jak fatum, pojawiłam się na tej ziemi po to, by niszczyć, a nie tworzyć.''
Nocny wędrowiec

Upadek. Kto nie upada? Każdy czasem upada, błądzi, gubi drogę, zatraca się w przeszłości.
Ilu z nas ma w głowie sceny, które widzi za każdym razem gdy zamknie oczy?
Rozterki, melancholie, malkontenctwo. Cóż. Jesteśmy tylko ludźmi.
Taka jest cena przejścia przez życie z otwartymi oczami. Przecież mogłabym zamknąć oczy, wyłączyć myślenie i żyć od imprezy do imprezy. Mogłabym. Chciałam. Ba, pewnie by mi się nawet udało, wyrzuty sumienia z czasem cichną, wiem, przecież już kiedyś to sprawdziłam. Mogłam zdusić płomień. Po co komu sumienie i ideały w dzisiejszych czasach? Było mi łatwiej. Łatwiej nie myśleć. Być kolejną twarzą w tłumie. Żyjąc w świecie skate parku, w świecie tokarni czy tawerny. Spadałam by opaść na dno i się tam wygodnie usadowić. Tyle, że było wtedy parę osób, które mnie złapało. W takie wieczory jak ten, gdy siedzę rozgoryczona żałuje, że się tak stało. Lepiej było pozwolić mi upaść lub pozwolić by złapał mnie ktoś inny niż łapać mnie w siatkę gładkich słówek, obietnic bez pokrycia, niż prosząc, któż potrafi odejść gdy słyszy ''nie odchodź, potrzebuje cię!''. Ja nie potrafiłam. Zaufałam. Pozwoliłam sobie się przywiązać. ''Nigdy nie odejdę.''. Chyba wolałabym żeby odszedł. Co innego gdy ktoś jest dla mnie wredny od zawsze, dokucza mi i to od zawsze tak działało, w obie strony, a co innego gdy ktoś z osoby, która zawsze była ostoją, od której nie słyszałam nigdy złego słowa, która zawsze wspierała, nagle staje się ucieleśnieniem wredoty i sarkazmu.

'' - A między wami coś jest?
- Przyjaźń. Tylko i wyłącznie. A co?
- Nic, nic. Po prostu widać, że wam ze sobą dobrze.''

Jak mi tego brakuje. Bardziej niż sądziłam. Tej osoby od której nigdy nie słyszałam
'' jak ty wyglądasz'' ''przecież jesteś na diecie'' ''zmień się'' '' ogarnij się''.
Która mnie akceptowała taką jaką jestem, nie marudząc, że mam zrobić grzywkę na ukos, że jak ja to się ubrałam, że czego to ja słucham. 

Teoretycznie mogę zwalić wszystko na fatum. Wszystkie swoje nieszczęścia i porażki. Może po prostu przeznaczony mi jest zły los. A może po prostu nie umiem dobierać sobie przyjaciół. A może to mój duch jest za słaby, wola zbyt łatwo daje się ugiąć ciężarowi zdarzeń.


''Daj mi pochodnię; nie dbam o zabawę.
 Duszę mam w mroku, więc będę niósł światło.''
Wiliam Szekspir







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz