piątek, 5 lutego 2016

Wczoraj

Wczorajszy dzień był zdecydowanie pijackim snem. To nie mogło dziać się naprawdę. To nie możliwe. Los nie może aż tak ze mnie kpić.
Zwyczajna pijacka delirka, prawda?
Tych dwóch razem na papierosie?
Bogowie cóż za kiepski żart.
Byłam tobą zawiedziona, teraz cię nienawidzę.
"postawił bym mu flaszkę albo dwie"
Dziękuję. Przyjacielu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz