poniedziałek, 3 sierpnia 2015

pora napisać zakończenie?

,,Your faith was strong but you needed proof
You saw her bathing on the roof
Her beauty and the moonlight overthrew you
She tied you to a kitchen chair
She broke your throne, she cut your hair
And from your lips she drew the Hallelujah"


Jestem bezradna.
Bez przyjaciół zawsze będących backapem,
bez ich liny przewiazanej w tali ratującej
mnie przed rozbiciem o dno gdy upadałam.

Nadszedł ten czas gdy brakuje słów,
gdy poplątały się wszystkie życia,
brak miejsc do ucieczek,
brak ramion.

Przez ostatnie pięć lat wszystko się kruszyło,
powoli zmierzało do apogeum.
Nadeszło, a ja?
Mimo wszystkich doświadczeń wciąż nie gotowa!



Nigdy nie będę bez Ciebie szczęśliwa, wiesz?


Aż kusi ta najprostsza ucieczka, najkrótsza.

Próbowałam uciec na milion sposobów.
W tyle ramion, w tyle dróg!
A i tak każde ramiona okazywały się nie tymi,
a drogi się kończyły.


,,Nie ma już nic za ścianą powiek."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz