czwartek, 27 lutego 2014

Puste słowa...

Znam twoje imię
Ty moje znasz
W błękitnych oczach
Zgasiłeś blask
Herbata stygnie
Znów pada deszcz
Już nie chcę wiedzieć
Rób co chcesz
Zamykam oczy
Zakrywam twarz
Wiem masz dosyć
Dość mam ja
Jak długo jeszcze
To może trwać
Nie ma już Ciebie
Nie ma już nas


Kocham cię
Kocham
To tylko puste słowa
puste słowa
Kocham cię
Kocham
Zacznijmy od nowa wszystko budować

I wszystko inne
Już teraz jest
Twój każdy dotyk
Twój każdy gest
Gdy noc zapada
Wymykam się
Ty nie pozwalasz
Popychasz mnie
Upadam lekko
I boję się
I cicho proszę
Zostaw mnie
Zagryzam wargi
Gdy lecą łzy
Nie mam już siebie
Już nie mam nic
Łzy

sobota, 22 lutego 2014

Twierdza

''Na co ten czajniczek z czystego srebra, jeżeli nie posłuży do ceremonii parzenia herbaty w jej obecności, zanim dacie sobie wzajemnie miłość? Po co wiszący na ścianie flet z bukszpanowego drewna, jeżeli nie będziesz jej na nim grał? Po co ci dłonie, jeżeli nie możesz w nich ukryć usypiającej ukochanej twarzy?

Jesteś jak kram, pełen towarów przygotowanych na sprzedaż, ale wszystkie one na nic jej, a więc i tobie. Każdy przedmiot opatrzony etykietką, ale i każdy czeka, aby zacząć żyć.

A także godziny, które są samym oczekiwaniem na lekki krok, a potem na uśmiech we drzwiach, a jest to uśmiech podobny do miodowego kołacza, który miłość daleko od ciebie przygotowała w ciszy, a którym ty nasycisz swój głód. Godziny inne od momentów pożegnania, kiedy trzeba się rozstać. Inne od godzin snu, w ciągu których odżywa twoje pragnienie.

A tu nie ma już świątyni, tylko bezładnie rzucone kamienie. I nie ma ciebie. A nawet wiedząc, że może zapomnisz i zbudujesz następną świątynię - bo takie jest życie - czy umiałbyś zrezygnować z tego, że znów się w niej pojawi imbryk herbaty i dywan z puszystej wełny, i godziny poranne, południowe, wieczorne, i że znowu nada sens twoim dziennym zarobkom i zmęczeniu; i że znowu będziesz mógł być blisko albo daleko, że będziesz się zbliżał i oddalał, coś gubił i coś znajdywał. "

Antoine de Saint-Exupéry
''Słońce - pasterz bez stada. Rano - złoto, wieczorem - miedź.
I zdaje się, że nie trzeba wspominać ani żalu mieć.''
 
 
Zrzucasz mnie na dno.
Ciasne sieci, wąskie oczka. Szarość i błękit. Brak tchu.

poniedziałek, 17 lutego 2014

syndrom lady M.

I tylko siłą woli powstrzymuje się by nie szorować rąk i ust splamionych nadzieją. Wciąż czuje smak pocałunków mimo, że wydarzenia zatarły ich ślad i sens. Za twarda jestem. Nie dla mnie szaleństwo lady Makbet i widziadła. Nie dla mnie szorowanie rąk do krwi. Nie przywróci to spokoju ducha. Nikt mnie nie ocali, nikt ocalić nie może. Bo najpierw musiałabym ocalić się sama. A po co.
Mimo stoicyzmu, mimo ''sukowatości'' charakteru - nie ma dla mnie życia.
Imperatywy, morale. Nie potrafię się ich pozbyć. Nie potrafię traktować życia jak sportu, jak zabawy, jak gry.
''Nie ma już nic za ścianą powiek."

"Everything i can’t be,
Is everything you should be.
And that’s why i need you here..."

"I had a dream the other night,
About how we only get one life,
It woke me up right after two,
I stayed awake and stared at you ,
So I wouldn’t lose my mind

And I had the week that came from hell,
And yes I know that you could tell,
But you’re like the net under the ledge,
When I go flying of the edge,
You go flying of as well

And if you only die once
I wanna die with

/You've got something I need,
In this world full of people there’s one killing me
And if we only die once I wanna die with you/

Last night I think I drank too much,
Yeah, call it a temporary crutch,
With broken words I tried to say,
Honey don’t you be afraid,
Cause we got nothing we got us"

niedziela, 16 lutego 2014

Uciekłabym z Tobą i dla Ciebie na koniec świata.
Zamiast tego mam tylko gorzki nalot na języku i bryłę lodu zamiast serca.
Dorobiłam się tików nerwowych, opadającej powieki (jak zwykle przy zmęczeniu) i bolącego serca, bolącego bardziej niż obita twarz. Magia wszelakich maści sprawia, że opuchlizna znika niczym sen złoty. Szkoda, że nie wymyślono takiej maści na serce.
Osoby z ''kocham Cię'' na ustach i uniesioną pięścią nie są warte by przez nich cierpieć.

Bogowie... kocham ją. Chociaż nie powinnam. ''Umierałem zbyt wiele razy wierząc i czekając''

sobota, 15 lutego 2014

Nigdy nie sądziłam, że jedno małe słówko może tak uszczęśliwić. ''przyjaciółka''.
Szkoda tylko, że marnowaliśmy tyle czasu zanim na to pozwoliłeś.
Jesteś moją małą, osobistą kotwicą.
Moją kamizelką ratunkową.

Bo tak naprawdę to przyjaciele są ''rycerzami z bajki'', jeśli nie ocalisz się sam to nikt inny oprócz przyjaciela nie przybędzie na białym koniu. Miłość przeminie. Wypali się. Spłonie we własnym ogniu. Przyjaźń przetrwa.
Jestem niepoukładana. Kruche szkło.

Bukiet róż nad oknem. Dłoń na policzku. Brązowe oczy wpatrzone w moje. Czerwień włosów za każdym razem gdy zamykam oczy.

Ukradzione pocałunki w deszczu. Przyśpieszone oddechy. Gorąca kawa. Przykrótki koc spod którego wystają nam stopy. Jasne, filuterne oczy małej dziewczynki.

I w tym wszystkim ja rozerwana pomiędzy tym co nie mogę, tym co powinna, tym co chce. Ogień i lód.


Za nami wiele kłamstw,
Pomyliłam kilka chwil-z całym życiem,
czekałam twoich ust,
w krzyku ciszy szeptu słów już nie słyszę,
Czemu pamięć dalej ma twój smak?
zapach wciąż ten sam,
Czemu na rozstaju naszych warg ocean pragnień?

Gdy wszystko co chce niebo dać-zamieniam w ogień,
wszystko co chce niebo dać-umyka z objęć,
kiedy bliskość nas rani aż tak,
dawno minął już czas na żal.

Za nami wiele kłamstw
czas mi świadkiem,
Bóg go dał-jestem silny,
Czekałem twoich ust,
umierałem już nie raz,
dziś spokojniej.
Czemu pamięć dalej ma twój smak?
zapach wciąż ten sam,
Czemu na rozstaju naszych warg ocean pragnień?

Gdy wszystko co chce niebo dać-zamieniam w ogień,
wszystko co chce niebo dać-umyka z objęć,
kiedy bliskość nas rani aż tak,
dawno minął już czas na żal.

piątek, 14 lutego 2014

I nadszedł ten dzień. Ostateczny koniec w pewien sposób. Granica. Zwykły. Tak bardzo symboliczny. Pierwsze walentynki, które miałam spędzić z osobą, którą kocham. O którym dyskutowałyśmy gdy jeszcze w moich oczach płoną ogień, gdy wydawało mi się, że w Twoich oczach widziałam ten sam blask. Gdy myślałam, że wciąż jesteś moją połówką pomarańczy. Walentynki - zwykła komercja. A jednak mimo wszystko święto zakochanych. Ach te cudowne, naiwne dni gdy myślałam, że mamy co świętować.

czwartek, 13 lutego 2014

Rozgoryczenie ma kwaśno-gorzki smak, pozostawiając nieprzyjemny posmak na języku niszczy smakowanie każdej chwili. Łatwiej jest wybaczyć. O niebo łatwiej. Odpuścić sobie gryzący żal. Lecz nie każdy zasługuje na wybaczenie. Pielęgnowanie w sobie nienawiści też nie ma większego sensu. Nie dostrzegasz wtedy błękitów nieba. Mimo słońca nad głową nieustannie tkwią czarne chmury. Więc gdzie tkwi złoty środek?

środa, 12 lutego 2014

A Quoi ca Sert L'Amour

Do czego służy miłość?
Opowiada się zawsze
bezsensowne historie
Do czego służy kochanie?

Miłość się nie tłumaczy!
Tu rzecz taka o!
Która pochodzi nie wiadomo skąd
I was dopada nagle.

Ja słyszałam jak mówiono
że miłość powoduje cierpienie
ze miłość powoduje płacz
Do czego służy kochanie?

Miłość służy do czego?
Aby nam dawać radość
Wraz ze łzami w oczach
Jest smutna i cudowna!

Chociaż mówi się często
Że miłość jest złudna
że jest jedno z dwojga
które nie jest nigdy szczęśliwe...

Nawet kiedy jest stracona
Miłość którą się znało
Pozostawia wam smak miodu-
Miłość jest wieczna!

Wszystko to jest bardzo ładne
Ale kiedy wszystko jest skończone
Nie zostaje wam nic
Oprócz ogromnego bólu

Wszystko to co teraz
tobie wydaje się być bolesne
jutro, będzie dla ciebie
Pamiątką szczęścia!

W sumie, jeśli zrozumiałam
Bez miłości w życiu
Bez jej radości, jej smutków
Żyło się na nic?

Ależ tak!Spójrz na mnie!
Za każdym razem, wierzę jej!
I wierzyłbym zawsze...
To do tego służy miłość!

Ale ty jesteś ostatni!
Ale ty jesteś pierwszy!
Przed tobą nie było nic
Z tobą jest mi dobrze!

To Ciebie chciałam chciałam!
To Ciebie potrzebowałam
To Ciebie zawsze kochałam
To do tego służy miłość!

Tak strasznie, okropicznie tęskniłam, za jedyną osobą, która rozumie mnie w pół słowa, z którą godzinami potrafię rozmawiać o wszystkim i o niczym, a i tak nie potrafimy się nagadać i wyczerpać wszystkich tematów, która kompletnie mnie nie rozumie (z wzajemnością zresztą), a i tak potrafimy powiedzieć sobie o wszystkim, o czym często nie wie nikt inny.
Tęskniłam. Nie znikaj znów.
Czym jest miłość...?
Tym, że o cholernej 2 w nocy piszę pracę o Stalinie zamiast iść spać, wiedząc, że w zamian nie otrzymam nic oprócz ''dziękuje''.
Nawet miłości zwrotnej.

wtorek, 11 lutego 2014

Ułatwiasz mi nienawidzenie Cię. Dziękuje.
To się staje śmieszne.
Zaczynam rozumieć proponowanie mi benzyny, by spalić róże pod Twoim oknem.
Mają racje.
Jakkolwiek dziecinne to mimo wszystko symboliczne. Wychodzi na to, że na to zasługujesz.
Zachowujesz się jak dziecko bawiące się lalkami. Więc może tylko proste gesty do Ciebie dotrą.
Wbijasz nóż w serce i przekręcasz raz po raz. Przecież nie ma nic zabawniejszego niż sypanie
soli w rany.
Nauczyłaś mnie egoizmu.
Kolejna cenna lekcja.

poniedziałek, 10 lutego 2014

I co raz bardziej obchodzi, i coraz mniej. Tylko szkoda tak bardzo wszystkich łez wylanych, snów wyśnionych, nocy nieprzespanych, słów zmarnowanych. Zbyt wiele czasu, energi i nawet emocji włożonych w coś co i tak nie miało sensu. W coś co było z góry skazane na porażke, bo muszą chcieć dwie osoby i kochać dwie osoby. Nie można kochać na pół gwizdka, nie można kochać za mało nie można mylić przywiązania z miłością ileś razy. Za błędy się płaci.

niedziela, 9 lutego 2014

Pustka. I na nowo jakbym się cofnęła o miesiąc i na nowo uczyła chodzić.
Uratowałaś mnie tylko po to by zniszczyć od nowa.
"I lose my way
And it's not too long before you point it out
I cannot cry
Because I know that's weakness in your eyes
I'm forced to fake a smile, a laugh
Every day of my life
My heart can't possibly break
When it wasn't even whole to start with"

piątek, 7 lutego 2014

No sunshine...

Ain't no sunshine when she's gone
It's not warm when she's away.
Ain't no sunshine when she's gone
And she's always gone too long
anytime she goes away.
Wonder this time where she's
gone,
Wonder if she's gone to stay
Ain't no sunshine when she's gone
And this house just ain't no home
anytime she goes away.
And I know, I know, I know, I
know, I know,
I know, I know, I know, I know, I
know, I know, I know,
I know, I know, I know, I know, I
know, I know,
I know, I know, I know, I know, I
know, I know, I know, I know
Hey, I ought to leave the young
thing alone,
But ain't no sunshine when she's
gone,
ain't no sunshine when she's
gone, only darkness everyday.
Ain't no sunshine when she's
gone,
And this house just ain't no home
anytime she goes away.
Anytime she goes away.
Anytime she goes away.
Anytime she goes away.
Anytime she goes away.

Miał być głęboki tekst o ideałach a zamiast tego będzie płytki no ale wygenerowany przez życie, przez obecną chwile.

Nie od dziś wiadomo, że faceci to zdobywcy. Bądź desperaci.
Ale mimo to nie potrafię zrozumieć czemu faceci lecą niczym ćmy do ognia do dziewczyn, które mają ich totalnie, absolutnie gdzieś.
Prosta zasada - im bardziej masz ich gdzieś tym większe kółeczko adoracji.
Jeśli powiesz facetowi, że wolisz dziewczyny to masz jak w banku, że zacznie się ślinić i dostanie małpiego rozumu na Twoim punkcie...
To takie... smutne. I delikatnie żałosne.
A jeśli do tego dodać dekolt, obcasy i długie nogi to nic tylko zaproponować chusteczkę do ocierania śliny.
Ehh...

czwartek, 6 lutego 2014

Pora uwierzyć, że zrobiłaś mi to samo po raz drugi

nie sądziłam, że to może boleć aż tak.

Can't Remember To Forget You...

I left a note on my bedpost
Said: "Not to repeat yesterday's mistakes"
What I tend to do when it comes to you
I see only the good, selective memory!
The way you make me feel, yeah
You gotta hold on me
I've never met someone so different
Oh, here we go
You part of me now, You part of me
So where you go I follow, follow, follow

Oh, oh, oooh, oh
Oh, oh, oooh, oh
I can't remember to forget you!
Oh, oh, oooh, oh
Oh, oh, oooh, oh
I keep forgetting I should let you go
But when you look at me
The only memory is us kissing in the moonlight
Oh, oh, oooh, oh
Oh, oh, oooh, oh
I can't remember to forget you!

I can't remember to forget you!

I go back again fall off the train,
Land in his bed
Repeat yesterday's mistakes
What I'm trying to say: "Is not to forget!"
You see only the good, selective memory!
The way he makes me feel like,
The way he makes me feel
I never seemed to act so stupid
Oh, here we go,
He a part of me now, he a part of me
So where he goes I follow, follow, follow

Oh, oh, oooh, oh
Oh, oh, oooh, oh
I can't remember to forget you!
Oh, oh, oooh, oh
Oh, oh, oooh, oh
I keep forgetting I should let you go
But when you look at me
The only memory is us kissing in the moonlight
Oh, oh, oooh, oh
Oh, oh, oooh, oh
I can't remember to forget you!

I rob and I kill to keep him with me
I do anything for that boy
I'd give my last time to hold him tonight
I do anything for that boy