czwartek, 28 stycznia 2021

Nierozważnie

 Ach pomyśleć sobie jaka pełna nadziei i optymizmu byłam ten miesiąc temu.

Karta się odwróciła, wzeszło słońce. 

Ha. Ha. Ha. 

Pycha kroczy przed upadkiem. 

Jak śmiałam mieć nadzieję na zmianę, jak śmiałam pomyśleć, że tym razem będzie dobrze, łatwo, prosto i przyjemnie?

Jak mogłam śmieć chcieć?


Potrzebuje Cię?

Jak mam powiedzieć czego chce skoro sama nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie?

Nie potrzebowałam.

A teraz?

Gdybyś tylko wiedział... 

Trzeba było te dwa tygodnie temu wracać piechotą. Unieść się dumą, honorem choćby i upartością czymkolwiek. 

Przecież powinnam wiedzieć, że znowu skończy się na tym, że będę tańczyć na linie nad przepaścią. Nie wiedząc na czym stoję. Nie wiedząc czego się chwycić. 

"Czuję się jak najtańsza dziwka,

Jakby mi ktoś narzygał w serce.

Sączą się noce i godziny,
Prosto stąd do nieskończoności"

Koniec Świata 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz