Nie ma mnie dla świata, wsysam w ''Zapomniane'' Cat Patrick na, którą polowałam już bardzo długo.
A dzisiaj papry, jak zwykle tona zdjęć i standardowa już ochota wyrzucenia cyfrówki w odmęty za jej ograniczenia. Zabiłabym za choć odrobinkę lepszy aparat.
( tak wiem. złej baletnicy przeszkadza i rąbek u spódnicy ale oj tam)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz