Dzisiejszy dzień mimo wszystko pozytywny.
Jest jeszcze jakaś nadzieja dla facetów.
Niektórzy potrafią poskromić swoje wybujałe ego i przyznać się do błędu.
Ale i tak większość facetów to totalni kosmici, którzy
nie powinni chodzić po tym świecie, bo doprowadzają
biedne kobiety do zgrzytania zębami.
Im dłużej żyje na tym świecie tym mniej rozumiem facetów.
Może jednak powinnam pójść na tą psychologie?
Choć w sumie wątpię żebym nauczyła się tam czegoś
co zrewolucjonizuje mój świat.
Moje życie jest chore i doprowadza mnie do absolutnego obłędu.
Sama nie wiem co mam ze sobą zrobić!
Zadanie z angielskiego mnie woła. Dobranoc :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz