wtorek, 19 marca 2013

''You make me wanna die
I'll never be good enough''

Całe życie muszę niemalże przepraszać  i błagać o wybaczenie, że nie jestem jakąś idealną, wyśnioną, wymarzoną Nią. 
Całe życie muszę przepraszać za to, że jestem taka, a nie inna. Jak śmiem nie być idealna? 
Jak śmiem być... cóż, Kundzią?

Ciągłe żale. Ciągłe pretensje. Ciągle źle.

Z deszczu wpadłam pod rynnę.

Dobrze tylko, że nie jestem już tą małą, idealistyczną dziewczynką, którą byłam.
Jakże łatwiej być choć trochę egoistką, być choć trochę twardszą.
 choć i tak...

nieustannie zabija mnie to, że Cię kocham



''You’re not certain when you feel hurt
Get violent when you deal
With how the world drags you alone
You’re not alone
Nothing good was ever free
No one gets it, no one sees
So here you stand beloved freak
You’re not alone

Sometimes we get so tired and weak
We lose the sky beneath our feet''


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz