Nie jestem porcelanową lalką. Nie rozsypie się, nie skruszeje nie zniknę.
A gdy myślisz, że śpię, gdy myślisz, że nie wiem to dotykasz mnie jakbym miała rozsypać Ci się w dłoniach.
Tego się boisz? Że się przywiążesz, a ja przesypie Ci się między palcami?
Czasami zastanawiam się, które z nas jest bardziej ślepe.
Życie jest ryzykiem. Nie można się bezpiecznie zamknąć w bańce samotności i tylko na chwilę uchylać drzwi.
Można na zawsze tylko w momencie gdy zdecydujesz podjąć ryzyko.
Jestem książką, nie porcelaną.
Jeżeli porcelana to wyłącznie taka
Której nie żal pod butem tragarza lub gąsienicą czołgu,
Jeżeli fotel, to niezbyt wygodny, tak aby
Nie było przykro podnieść się i odejść;
Jeżeli odzież, to tyle, ile można unieść w walizce,
Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci,
Jeżeli plany, to takie, by można o nich zapomnieć
gdy nadejdzie czas następnej przeprowadzki
na inna ulicę, kontynent, etap dziejowy
lub świat
Kto ci powiedział, że wolno się przyzwyczajać?
Kto ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?
Czy nikt ci nie powiedział, że nie będziesz nigdy
w świecie
czuł się jak u siebie w domu?
S. Barańczak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz