Bez zaufania nie ma nic. Bez szczerości nie ma nic. Są tylko te bezsensowne znaki pisane na białej kartce. A miało być tak pięknie. Lukrowaliśmy kłamstwa w nadziei, że przykryte staną się prawdą. Na zawsze nie istnieje. Wychodzi na to, że nie ma nawet na chwilę. Mówiąc kocham obiecuje się szczerość i zaufanie. Skoro zaufania nie ma to znaczy, że kocham nie było ani szczere, ani prawdziwe.
Oszalałam chyba wierząc w miłość. Oszalałam chyba skoro myślałam, że to wszystko było naprawdę.
Nie rozpuszczę się we łzach. Już żadnej nie mam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz