Skończyło się tych parę pięknych tygodni obudzenia.
Od poniedziałku znów zaczęło się to samo. Skupienie na głodzie, na planowaniu posiłków, na zastanawianiu się jak oszukać innych, że normalnie jem. Sprawia mi to chorą satysfakcję. Sprawia, że nie myślę o... Innych rzeczach.
Nie będę płakać. Nie będę cierpieć. Będę się mścić.
Tak bardzo nie chciałeś mnie stracić. Za późno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz