Zabrano mi skrzydła i nakazano znowu latać.
Mam dość.
Zagubiony sens słów, wypaczone ''kocham'', niedopowiedziane "żegnaj", bo strach je powiedzieć, bo jak żyć, bo samotnie, bo przecież.
Dać komuś najwspanialszy skarb, pozwolić mu nacieszyć serce, przyzwyczaić się, przywiązać, a potem zabrać. To takie ludzkie.
Nie potrafię się zmusić żeby Cię nienawidzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz