Łatwo być smutnym, głęboko nieszczęśliwym i samotnym romantykiem w momencie gdy odrzuca się wszystkich ludzi, którym zależy, prawda?
Mówiłeś, że już się nie boisz.
A może jednak?
Może było zbyt blisko, zbyt otwarcie, zbyt zależało?
A może wyjaśniam sobie wyrzucenie za drzwi strachem, lękiem i obawą, gdyż w to łatwiej uwierzyć niż to, że poświęciłam parę miesięcy życia na ratowanie kompletnego egoistycznego dupka?
Co u Ciebie?
Jak się masz?
Pyta ktoś czy pytają czy masz pełną flaszkę?
Fałszywi ludzie, łatwe znajomości, puste dziewczyny.
Łatwo czuć się inteligentnym wśród głupich ludzi.
"Dziewczyny zbyt drogie na raz, dziewczyny zbyt tanie na zawsze"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz