Tylko bogowie mogą być tak kapryśni by dać komuś pasje, miłość do słów i ani odrobiny talentu. Tylko bogowie mogą sprawić by to co kiedyś sprawiało największą przyjemność na świecie teraz stało się koszmarem.Nigdy nie umiałam pisać. Owszem pisałam dobrze, poprawnie, piątkowo ale bez talentu, a teraz...? To co było moją największą pasją teraz przyprawia tylko o ból głowy. Bogowie co ja pocznę bez pisania? Co ja pocznę nie zapisując od brzegu do brzegu kolejnych zeszytów, czemu zapach papieru niegdyś obietnica kojenia teraz jest torturą?
Tak jakby zapominając Ciebie zapomniała i siebie...
Natchnienie gdzie jesteś, co ja pocznę bez maski słów?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz