niedziela, 19 lutego 2017

Nie kochasz mnie. 
A najgorszym jest gdy ktoś nie kocha, a mówi o miłości. 
Dałam się zrobić jak nastolatka. Jak głupie, naiwne dziecko. 
Zlapalam się na piękne słówka, na romantyczne gesty, na drobne prezenty. 
Wydawało mi się że znalazłam ideał. Faceta, który sprząta, gotuje, śpiewa ze mną ballady o miłości i przynosi śniadanie na łóżka. 
A to przecież nic nie znaczy. 
To nie są gesty wymagające niewiadomo jakiego poświęcenia i nie świadczące o prawdziwej miłości. 

Przegrałam znów.