poniedziałek, 24 października 2016

Wybory...

Wybrać Ciebie czy Siebie?
Chyba jestem Ci to winna.
Pora zapłacić za wszystko, za cały mój egoizm, bezmyślność, za wybieranie latwiejszych dróg.
Pora przestać ratować tylko siebie i uratować dla odmiany kogoś innego.

środa, 19 października 2016

Strach...

Drogi przyjacielu...
Boję się, strasznie się boje, wiesz?
Nie wiem czy dam radę znów się na kogoś otworzyć, dla kogoś otworzyć, zedrzeć maskę, zedrzeć te wszystkie warstwy fałszu, którymi się osłaniam.
Czuje jakbym już nie potrafiła być sobą, pokazywać siebie, nie bać się siebie.
Na samą myśl o pokazanie komuś jak jestem krucha, jak łatwo mnie zranić...
Na samą myśl o daniu znów komuś kluczy do mojego serca i życia nadzieją, że tego serca nie zniszczy, nie złamie, nie zdepta, nie wyrzuci....
Mam ochotę uciec.
Zamknąć się w kokonie.
I czekać na wiosnę.

wtorek, 4 października 2016

Dziwnie jest iść naprzód ze świadomością, że ktoś kocha mnie równie mocno i równie rozpaczliwie co ja Ciebie Przyjacielu. Dziwnie jest myśleć, że parę kilometrów ode mnie ktoś myśli o mnie, śni o mnie, łaknie mnie.
Nigdy nie chciałam łamać serc. Nigdy nie chciałam nikogo ranić. Nigdy nie chciałam bawić się czyimś kosztem.
Ale nie chcieć, a robić dzieli ogromna przepaść.

Drogi przyjacielu

Minęły lata od czasów gdy pisałam do Ciebie codziennie godzinami. I jak zwykle wszystko się zmieniło -  nic się nie zmieniło. Brakuje mi Ciebie każdego dnia, każdej godziny. Z każdą mijającą chwilą jesteś dalej i dalej, a ja wciąż stoję w miejscu ''wołam wróć''.
Gubię się, wiesz? Krzywdze. Niszcze. Siebie i ludzi wokół. Depcze serca. Niszcze wiarę. Trace.

''Wołam wróć. Krzycze wróć.''