niedziela, 26 maja 2013

nie znajdziecie mnie tu prędko. do zobaczenia.

jak?

''Pamiętam Twoje oczy
W każdej jednej chwili
Pamiętam Twój zapach
Na Twojej twardej szyi

Powiedz, jak mnie tu znalazłaś
W tym rynsztoku w środku dnia
W kałuży z wyrzutów sumienia
W której odbijam się sam

Wciąż o Tobie myślę
Gdy nocą śpię przy ścianie
To tylko parę chwil
A może życie całe
Jak dwa samotne drzewa
W tym samym ogrodzie
Daleko nam do siebie
Nie mamy dokąd odejść''

wtorek, 21 maja 2013


Ślady tego co niegdyś było

Leczenie się z miłości opanowałam niemalże do perfekcji. Zresztą przecież tym jest ten blog; moim małym specyficznym lekarstwem na miłość.
Lekarstw na miłość jest nieskończona ilość. Wszystkie równie mało skuteczne.
Ja oprócz terapii blogowej stosowałam również zatracanie się w życiu. Wypełnianie każde dnia, każdej godziny, każdej minuty. Niegdyś, gdy byłam jeszcze wzniosła i pełna ideałów, świat mój wypełniało harcerstwo - działanie - służba. Teraz? Szkoda gadać.
Tyle tylko, że jest jeden mały haczyk - można wypełnić cały dzień, ale niestety nie da się wypełnić nocy. To co przez dzień jest spychane do cienia, poza myśl, poza czas, w nocy wraca w pełnej okazałości.
To był intensywny dzień. Jutrzejszy też taki będzie. Może nie tyle intensywny co smutny i melancholijny ale za to wypełniony. A noce? Co mam zrobić ze sobą gdy nieubłaganie nadciąga mrok? Gdy nieubłaganie nadciąga sen, który wbrew pozorom nigdy nie był mi ucieczką. Zbyt lekki, zbyt urywany.
Nie chce Cię kochać. Nigdy Cię kochać nie chciałam. Chciałabym wrócić do naszej przyjaźni, beztroskich dni, rozumienia się w pół słowa.
To co minęło nawet gdy wraca, nigdy nie wraca w tej samej formie.
Rano wydawało mi się, że jestem szczęśliwa, że mam świat u stóp. Wiosna wabiła kolorem, brzękiem, tańcem traw. A teraz? Chmury, deszcz i nieustanne burze.
Zabrałaś mi wszystko.
Ledwo osiągnięty spokój duszy rozpadł się w pył.

Przyjaźń nie potrzebuje przerw. Więc cóż? Cóż to jest, cóż to było.
Nie mając przyjaźni nie mamy nic. Jesteśmy dla siebie obcymi ludźmi.
Ot tylko jedno z nas się zakochało.

Dziś rano cały świat kupiłem
Gwiazdy i słońce, morze, las
I serca, lądy i rzek żyły
Ciebie i siebie, przestrzeń, czas

Dziś rano cały świat kupiłeś
Za jedno serce, cały świat
Nad gwiazdy szczęściem się wybiłeś,
Nad czas i morskie głębie lat...

Gorące morza sercem płyną -
Pozłocie nieprzebytych sław,
Gdzieś rzeki nocy mnie wyminą
W głębokich morzach złotych traw

Chcę czerwień zerwać z kwiatów polnych,
Czerwienią nocy spalić krew,
Jak piersi nieba chcę być wolny,
W chmury się wbić w koronach drzew
K.Baczyński

wtorek, 14 maja 2013

17

Jak łatwo w wieku tych nastu lat płynnie przechodzić z jednej wielkiej miłości do drugiej.
Dlatego tak niezmiernie śmieszy mnie, gdy 16 latka stwierdza 'kocham go i kochać będę'.
Och, nie zliczę nawet ile razy ja powtarzałam, że nigdy się nie odkocham, że to miłość
mojego życia, że On stanowi centrum mojego wszechświata.
Teraz mi się chce śmiać z samej z siebie. A najbardziej to zapaść się pod ziemie i nigdy nie wyjść.
Ale cóż... uroki dorastania.
Nikt nie wmówi mi, że w wieku nastu lat można stwierdzić, że kocha się kogoś nieodwołalnie,
na zawsze, po grób.
Sądzę, że jeszcze wiele łez wyleje, gdy wielka miłość zniknie niczym sen złoty.
Miłość zniknie, a zostanie problem i zmarnowane życie.
17 lat to chyba najgłupszy wiek jaki może być.
Wiek największych błędów, pomyłek, największych miłości.
Ja 17 letnia byłam niemożliwa ale przynajmniej trwale nie zmarnowałam sobie życia.

piątek, 10 maja 2013

''Nie możesz wpaść w otchłań, skacząc z urwiska, gdy już i tak wpadłeś po uszy''
Piękne istoty

matura

''Hura hura, hej! Dzisiaj matura marynara i fryzura, matura
Hura hura, hej! Broniewski, Stachura marynara i fryzura, matura''

Obowiązkowe matury pisemne za mną.
Nie czuje się ani dojrzalsza, ani mądrzejsza, ani chociażby rozliczona z wiedzy, którą miałam zdobyć w ciągu ostatnich 3 lat.
Nie umiem myśleć kluczem, nie lubię pisać ''co autor miał na myśli'', nie lubię pisać wypracowań o niczym byleby tylko napisać to co CKE chce zobaczyć.
Generalnie mam wrażenie, że czas jaki poświęciłam na powtórki był czasem kompletnie zmarnowanym, bo i tak nic mi się nie przydało.
Polski - CR-ka jak dla mnie z kosmosu, szczególnie pytania do niej, wypracowanie - nie trzeba było wiedzieć nic, by napisać cokolwiek
Matematyka - jeśli umie korzystać się z tablic jakakolwiek wiedza w ogóle nie była potrzebna, jedyne zadania sprawiające większy problem to oczywiście magiczne ''udowodnij że'', które tak bardzo wszyscy kochają
Angielski - największy problem? maturzyści nie wiedzący jak jest 'konkurs' po angielsku.



''Nie matura, a chęć szczera
zrobi z Ciebie oficera
Warto byś o tym pamiętał
Ggdybyś w razie nie zdał''


Jeszcze tylko biologia, historia sztuki i ustne i byle do czerwca do wyników.

by potem iść na studia
po których i tak nie dostane pracy. amen.



poniedziałek, 6 maja 2013

Pozory

Mogę sobie powtarzać, że jestem panią samej siebie, że kreuje swój los, że jestem kobietą niezależną i wyzwoloną. Guzik prawda. Przepadłam z kretesem. Jestem niewolniczką własnych pragnień, które są nierealne, utopijne. I choćby pojawił się sam książe z bajki i choćby pojawił się ten mój odrealniony, stary Zielony to nie znaczyłoby to dla mnie nic. Im bardziej nie chce Cię kochać tym kocham mocniej. Nie ważne jak długo i głośno będé krzyczeć, że to chwila, że to chwilowy zawrót głowy, upadek moralności i że tak właściwie to już za moment pokocham kogoś innego. Kłamstwo powtarzane po tysiąckroć nie stanie się prawdą.

I have nothing

Share my life, take me for what I am
Cause I'll never change all my colors for you
Take my love, I'll never ask for too much
Just all that you are and everything that you do
I don't really need to look very much further
I don't want to have to go where you don't follow
I won't hold it back again, this passion inside
Can't run from myself
There's nowhere to hide
Well,don't make me close one more door
I don't wanna hurt anymore
Stay in my arms if you dare
Or must I imagine you there
Don't walk away from me...
I have nothing, nothing, nothing
If I don't have you,

piątek, 3 maja 2013

Always

And I will love you, baby - Always
And I'll be there forever and a day - Always
I'll be there till the stars don't shine
Till the heavens burst and the words don't rhyme
And I know when I die, you'll be on my mind
And I'll love you always